
26 października 2012
To było prześladowanie. Spotykałam ją na każdym kroku, obserwowała mnie na bazarze i z zza szyb mijanych warzywniaków. Chowała się w witrynach restauracji. Kupowałam gazetę kulinarną, a tam ona w roli głównej. Otwierałam stronę w Internecie, a tam ona przerobiona na dziesiątki sposobów. W telewizji śniadaniowej mówili tylko o niej. Mimo, że powiedziałam sobie, że […]